Aktualna sytuacja polityczna i gospodarcza Idias
Od ponad tysiąca lat pomiędzy Semavią a Vistarią trwa nieustanna wojna. Dzisiaj poza uczonymi nikt już nie pamięta o co właściwie się ona toczy, jednakże z dawnego intensywnego konfliktu przerodziła się ona w niemal nieustający ciąg najazdów, podjazdów i przygranicznych przepychanek, oddzielanych od siebie krótkimi zawieszeniami broni lub nietrwałymi porozumieniami.
Wojna wojną, a gospodarka musi się rozwijać, toteż oba królestwa, pomimo utarczek, prowadzą ze sobą intensywną wymianę towarów i usług. Vistaria, kraj chłodny i górzysty, potrzebuje drewna, zaś Semavia, kraina pól i lasów – kamienia.
Na przestrzeni ostatnich pięciuset lat, na arenie międzynarodowej pojawił się nowy, potężny gracz – Chanat Zefaru. Ci najeźdźcy zza Wielkiego Morza osiedlili się na pustyni, obejmując ją we władanie a następnie rozciągnęli swoje panowanie aż po Wielki Step, będący niegdyś częścią ziem semaviańskich - zajęta walką na froncie północnym Semavia nie była w stanie obronić południowego obszaru swojego terytorium. Chanat Zefaru z jakiegoś powodu postanowił jednak nie kontynuować natarcia i poprzez swoich emisariuszy, zawarł pokój z krajem, któremu z łatwością odebrał część ziem, od zawsze uchodzących za najmniej urodzajne.
Vistaria dostrzegłszy potencjalnego sojusznika, wielokrotnie wysyłała do Chanatu swoich posłów aby ci oferując technologię i wpływy przekonali Chana, do podjęcia na powrót działań wojennych przeciwko jego północnym sąsiadom. Chanat jednak zawsze odmawiał, tłumacząc to umiłowaniem pokoju i harmonii. Prawda, o której wie każdy zaznajomiony z dyplomacją jest taka, że pustynne państwo obawia się wzrostu potęgi bardziej agresywnych ludów północy. Jeśli Vistaria bowiem zajmie Semavię, kto stanie się jej następnym celem?
Z tego powodu Zefarowie, prowadzą intensywny handel zarówno z jedną stroną jak i drugą, a powracający do ojczyzny kupcy, obowiązkowo zdają raport o stanie ekonomicznym obu zwaśnionych państw.
Ponadto na terenach wschodniej Semavii, w bezpośrednim sąsiedztwie z Vistarią w ostatnim półwieczu coraz częściej zaczęli się osiedlać ludzie, zmęczeni wojną i napięciem między królestwami. W ten sposób zaczęły powstawać aktualnie ignorowane przez obie strony (z racji konieczności utrzymania jednostek na granicach) ziemie Wolnych Ludzi. Zbudowano tam miasta i wioski, na wyspie Lansi Wolni Ludzie założyli miasto portowe a znajdujący się w centrum należących do nich ziem Ozgur, stał się główną osadą, bowiem Wolni Ludzie nie lubią określać go mianem stolicy.
Ani Semavia ani Vistaria nie są aktualnie w stanie spacyfikować Wolnych Ludzi, gdyż wiązałoby się to z koniecznością osłabienia obrony granic i posłania do walki wojsk, które zasadniczo służą do obrony państwa. Pewnym jest, że gdyby jedna strona wykonała taki ruch, druga natychmiast wykorzystałaby okazję do ataku, aby wydrzeć jak najwięcej ziem i założyć przyczółki na terenach należących do wroga.
Wolni Ludzie także prowadzą handel, ale nie są jeszcze dostatecznie znaczącą siłą.