Niewysoki, pękaty budynek odznacza się na tle miasta wysokim, zdobionym drewnem dachem. Chociaż zamek został zbudowany z kamienia, zauważyć można liczne, drewniane dobudówki i wykonane z najpopularniejszego materiału Semavii wieże. Okna, choć niewielkie, sprawiają, że wnętrze jest dobrze oświetlone a dzięki buchającym w kominach ogniskom, zdaje się być przytulne. W zamku obecnie urzęduje władca, jego rodzina i członkowie Rady Królewskiej. Wstęp mają tutaj nieliczni, jednak nie tak trudno zdobyć audiencję u kogoś z klasy rządzącej.

Targowisko Semavii właściwie nie jest jednym miejscem, a raczej siecią niewielkich placyków na których odbywa się handel przeróżnymi towarami. Drewniane kramiki oferują zarówno towary miejscowe jak i zza granicy, ale wszystko wydaje się być uszeregowane według kategorii i tak, na jednym placu znajdziemy handlarzy jadłem, na innym handlarzy towarem luksusowym, a na jeszcze innym kupców którzy sprzedają artykuły użytku codziennego. Aby prowadzić sprzedaż jednorazową, nie potrzebna jest zgoda Gildii Kupieckiej, lecz odpowiedni dokument potwierdzający uiszczenie podatku od sprzedaży. Prowadzenie stałego kramu jest możliwe tylko za zgodą Gildii i wystawiony przez nią dokument gwarantuje, że w razie kontroli stanowisko kupieckie jest legalne.

Dzielnica świątynna to najpiękniejsza część Mortavy, będąca klejnotem w jej koronie - śliczne drewniane domki, pięknie utrzymane ogródki - a wszystko to, należące do arystokracji Semavii. Centrum dzielnicy stanowi pękaty niczym czajnik budynek, będący Główną Świątynią. To tam składa się ofiary z darów ziemi i modli do bogów we własnych intencjach. Mieszkańcy nie mają obowiązku uczestniczyć we wspólnych modłach, ale mile widziane jest, by co jakiś czas wspierali działalność religijną państwa, chociaż drobnymi datkami. Działki i domki w tej dzielnicy nie należą do najtańszych.

O ile Dzielnica świątynna jest klejnotem w koronie, tak Dzielnica mieszkalna jest sercem Mortavy. Uliczki wypełnia śmiech bawiących się dzieci, rozmowy przechodniów, odgłosy pracy dobiegające z warsztatów rzemieślniczych oraz muzyka wędrownych grup muzycznych, które chętnie zatrzymują się w tej wesołej części miasta. Liczne karczmy oferują wspaniałe jadło oraz nocleg. Porządku tutaj pilnuje Straż Miejska, jednak atmosfera panująca w mieście sprawia, że mało komu chce się kierować na ścieżkę zła.